LEGO® 79007 Lord of the Rings Bitwa u Czarnych Wrót

Uniwersum Władcy Pierścieni jest wciągające i intrygujące. Fascynuje widzów na ekranie oraz w świecie Lego. Pora przyjrzeć się zestawowi Lord of the Rings Bitwa u Czarnych Wrót i opowiedzieć o nim nieco więcej. We wnętrzu pudełka kryje się 656 klocków i 5 minifigurek, a sam produkt wszedł do sprzedaży w 2013 roku.

Zawartość opakowania

Wypakowanie klocków sprawiło mi mnóstwo frajdy. Kolorowe pudełko z ciekawą grafiką kryje w środku figurki, części oraz instrukcję do każdego modułu. Zacznijmy więc od początku.

Figurki

Minifigurki to zdecydowanie najmocniejszy punkt całej kolekcji. W zestawie znajdziesz dwóch orków (różnią się tylko orężem, a jeden z nich posiada hełm Uruk-Hai), Gandalfa z laską, Aragorna z mieczem i rzecznika Saurona z mieczem na koniu. Dodatkowo w kolekcji pojawił się wielki orzeł. Jest on ogromny, a dzięki możliwości wpięcia go na płytkę, można zamontować go na wieży. Wszystkie postaci są niezwykle dobrze wykonane, posiadają ciekawe nadruki i w większości nie powtarzają się w innych zestawach. Dodatkowo Gandalf i Aragorn posiadają dwa wyrazy twarzy, które można zmieniać przez obrócenie główki.

Klocki

Zestaw Lego to całe mnóstwo elementów, które układa się miło i łatwo. Z 656 elementów utworzyć można wierze z bramą, pod którą toczyły się krwawe walki. Muszę przyznać, że konstrukcja bramy jest solidna i prezentuje się nieźle. Dodatkowo świetnie działa tu samo jej otwarcie oraz zamknięcie na stałe. Wieża jest dość niewielka, ale za to efektowna. Jej kształt i zdobienia oddają ducha sagi LOTR. Na wieży znajduje się katapulta, którą możemy wykorzystać do miotania kamieniami. Całość posiada wiele detali i strzelistych elementów, które doskonale pasują do klimatu Władcy Pierścieni. Wieża jest dobrze wykończona. Posiada ona gumowe elementy, które mają chronić najmłodszych przed wybiciem sobie oczu, co jest bardzo istotne. Co ciekawe u dołu wieży znajdziemy otwieraną klapę, która w zamyśle miała wysyłać orków do walki. We wnętrzu widocznym z tyłu budowli natkniemy się na beczki, czaszki czy elementy orężu wojowników.

Cena

Bitwa u Czarnych Wrót to ciekawy zestaw, którego wartość to około 2 000 zł. Według mnie cena jest wysoka w porównaniu do innych, znacznie bardziej rozbudowanych zestawów Lego. Nie zmienia to faktu, że cena jest standardowa i raczej nie odbiega od normy.

Plusy

Kształt budowli został dobrze odwzorowany. Brama posiada ciekawe zaostrzone elementy oraz elementy skały, w której została osadzona. Wiele wypukłości sprawia, że ta forma jest interesująca wizualnie. Również sama wieża wygląda bardzo ciekawie. Posiada ona wiele detali, okrągłych kształtów i szpiczastych zakończeń. Plusem zestawu jest także mechanizm otwierania bramy. Nie dość, że otwieranie jest przyjemne, to jeszcze posiada ona funkcję barykady. Jeśli chodzi o wnętrze konstrukcja wygląda spójnie. Górna kondygnacja muru i wieża są wypełnione ciekawymi gadżetami. Warto docenić także nieregularną strukturę muru, która imituje realną fasadę z Lord of The Rings.

Minusy

Konstrukcja od tyłu nie prezentuje się dobrze. Wśród figurek trafiają się powtórki z innych zestawów bądź postaci są do nich bardzo zbliżone. Szczególnie Gandalf pojawiał się we wcześniejszych wersjach. Co więcej, moim zdaniem konstrukcja została przedstawiona w złej skali. Czarna brama jest dość małych rozmiarów. Gdyby w sadze miała ona taką wielkość, można by ją było łatwo sforsować. Ponadto klapa u dołu wieży nie działa sprawnie, ponieważ otwiera się tylko na ułamek sekundy.

Podsumowanie

Mam wrażenie, że zestaw ma większy potencjał, który nie został do końca wykorzystany. W całej bramie mamy do dyspozycji tylko trzy funkcje, które pozostawiają pewien niedosyt. Dodatkowo, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zestaw jest zbyt mały i odbiega skalą od pierwowzoru. Mimo to myślę, że jest to solidny set, który w moim mniemaniu mógłby być o wiele lepszy. Wiele z zastosowanych rozwiązań wygląda ciekawie i niektóre detale są wiernie odwzorowane, co należy pochwalić. Zestaw Bitwa u Czarnych Wrót polecam, głównie ze względu na ciekawe figurki, które moim zdaniem warto jest mieć w swojej kolekcji.