„LEGO® 9516 Star Wars Jabba’s Palace”

Przejdźmy do pałacu Jabby. Fani gwiezdnych wojen mogą z dumą ułożyć kolejny zestaw z serii Lego Star Wars. Zawiera on 717 klocków, 9 minifigurek i pochodzi z 2012 roku. Na pierwszy rzut oka pałac prezentuje się estetycznie i ma on swoje unikalne elementy. Pora opowiedzieć o nim nieco szerzej!

Pudełko i jego zawartość

Po zakupie Lego od razu zwróciłem uwagę na pudełko. Jest ono kolorowe i klasyczne dla zestawów tej marki. Muszę przyznać, że grafika przedstawia dokładnie to, co znajduje się wewnątrz. Aż 7 z 9 figurek ma nim oznaczenie “New”, co oznacza, że są to ludziki premierowe. Na pudełku pojawiło się również logo Star Wars i Lego, a wszystko zostało zgrabnie ułożone. We wnętrzu opakowania znajdują się części do zestawów oraz instrukcja obsługi. W moim pudełku wszystkie elementy były kompletne i w dobrym stanie.

Pałac i sala tronowa

Zacznijmy od tego, co można z klocków zbudować. Pałac składa się z sali tronowej oraz wieży strażniczej. Obie te części można połączyć lub rozłączyć zależnie od potrzeb. Ułożenie tych modułów przebiega w dwóch konfiguracjach, ponieważ wieżę można dołączyć do sali z dwóch stron.

Sala tronowa posiada okrągły dach, w którym zamontowana została wyrzutnia pocisków, które mają za zadanie odstraszyć nieproszonych gości. Jest to funkcja zabawowa, która odbiega od filmowej budowli, więc według mnie jest zbędna. Co ciekawe dach zamontowany jest jedynie na prowadnicach, bez żadnego zaczepu. Dzięki temu dach możemy ściągnąć, odkrywając wnętrze pomieszczenia. Środek budowli jest wypełniony wieloma ciekawymi ozdobami, np. skrzynią z bronią, czy zamrożonym w karbonicie Hanem Solo, który jest ruchomy. W centralnej części znajduje się piedestał, na którym spoczywa Jabba. We wnętrzu znajduje się także zapadka, do której wpadają nieproszeni goście. Znalazłem tu także palenisko i skarbiec, czyli elementy, które urozmaiciły cały zestaw. Tylną ścianę sali można otworzyć, ułatwiając dostęp do wnętrza.

Wieża

Jeśli chodzi o wieżę, liczy ona aż trzy piętra. Na samej górze znajduje się miejsce dla strażnika. Na środku znajduje się pomieszczenie ze skrzynią na broń i butelką trunku. Największą przestrzenią dysponuje parter, na którym możemy ułożyć figurki i tworzyć kultowe sceny filmowe. Brama posiada droidowe oko, którym możemy poruszać w przód, w tył i na boki. Warto dodać, że brama jest otwierana, z funkcją blokady. Wieża od frontu wygląda imponująca ze względu na ilość detali, które oddają ducha Star Wars.

Minifigurki

W zestawie znajduje się aż 9 minifigurek, co jest dużą ilością, biorąc pod uwagę inne zestawy Lego. Wśród postaci znajdziemy takie perełki jak Salacious B. Crumb, Bib Fortuna, Oola (posiada alternatywną, przerażoną minę), Gamorreański strażnik, Chewbacca, Han Solo (posiada alternatywną, skrzywioną minę), Leia w unikalnym stroju oraz Jabba. Ostatni z wymienionych jest figurką niespotykaną i drogą. Jest ona zdecydowanie największa, posiada ruchome ręce i głowę. Niestety stosunkowo trudno jest ją zamontować w innym, niż przeznaczone do tego miejsce. Trzeba przyznać, że figurki są estetyczne, ładnie wyglądają w inscenizacji, a ich nadruki są dobrej jakości, a dodatki trzymają się ustalonej skali.

Plusy

Do największych zalet zestawu należy ilość minifigurek, bowiem jest ich aż 9. Do tego są unikalne i atrakcyjne. Plusem jest także dach na prowadnicach, który jest rozwiązaniem pomysłowym. Jest on na tyle dobrze wymierzony, że nie spada i chwieje się na boki. Otwieranie tylnej ściany to także zaleta, która daje nam nowe możliwości ekspozycji zestawu, podobnie jak modularny charakter zestawu.

Minusy

Do minusów zaliczę wyrzutnię pocisków, która nie pojawiła się w filmie oraz mechanizm otwierania bramy wieży, który kole w oczy. Dodatkowo zestaw z tylnej perspektywy traci swoją atrakcyjność. Korzystając z zestawu czułem także brak niektórych postaci, jak R2-D2, C3P0, czy Luke’a Skywalkera.

Na zakończenie

Zestaw Lego Star Wars Pałac Jabby kosztuje ponad 2000 zł. Zdecydowanie polecam go fanom sagi, bo to solidny, dobrze skonstruowany projekt, który posiada mankamenty. Ja swojej decyzji o kupnie z całą pewnością nie żałuje.